SZKOLENIA

[~Wojtek]

Witam,
proponuję zgodnie z moją propozycją w wątku \"Ruszcie dyrektorów\" wpisy zawierające postulaty dotyczące naszego środowiska (sprawy dzieciaków w ddz i pracowników placówek opiekuńczo - wychowawczych).

Wiecie, budujące jest to, że coraz więcej nas stwierdza, że dosyć mamy lekceważenia nas przez kolejne ekipy rządzące.

Do Warszawy zawsze możemy jechać, ale najpierw musimy zorientować się na jaką liczną poważną \"reprezentację\" możemy liczyć.

I trzeba rozsądne postulaty przygotować, żeby nie uznano nas za grupę pieniaczy, którzy sami nie wiedzą czego chcą.
Podawajmy w tym wątku co nam się nie podoba.
Moja pierwsze tematy to np.

1. Żenujące zarobki !!!
2. Zły wizerunek domów dziecka w mediach,
3. Natychmiastowej zmiany wg. mnie wymaga zapis w rozporządzeniu o 14 dzieci pod opieką 1 wychowawcy !!!
Podawajcie uwagi do ustawy i rozporządzenia - konkrety, itp.

Opracuję z tego materiał do przedstawienia posłom z komisji, naszemu resortowemu ministrowi, a może uda się nam dotrzeć do premiera (teraz jest podatny, bo PO ma kiepskie sondaże), Rzecznikowi Praw Dziecka. Na pewno trzeba to podrzucić mediom.

Proszę o kontakt wszystkich zainteresowanych na mój e-mail: [email protected]

Pozdr.

[~Wojtek]

Proszę Was, ludzie często podnoszący bardzo trafnie mądre kwestie w naszym placówkowym forum, tacy jak m.in.: Marcin, etatysta, Leon, ale jaja, casus, Beata, Monika ................. i wielu łebskich ludzi, których, sorry, tu nie wymieniłem o aktywne włączenie się do przedstawienia tu najistotniejszych kwestii dręczących nasze środowisko.
Damian deklarował możliwość skontaktowania nas z ministrem MPiPS lub nawet z premierem.
Odezwij się kolego.

[~warto poczytać]

to będą już dwa listy otwarte do rządu - no brawo

[~etatysta]

Wojtku
ad 1) Żenujące zarobki są we wszystkich instytucjach związanych z pomocą społeczną (z wyjątkiem samego ministerstwa, bo tam urzędnicy są z korpusu służby cywilnej, gdzie w 2009 r. średnia wynosiła 6300 zł brutto teraz pewnie to kwota netto . Żenujące zarobki to również problem OHPów, DPSów, pracowników socjalnych itd.
Trzeba było się bić o przywrócenie wszystkim KN (albo przynajmniej zagwarantowanie porównywalnych zasad pracy i płacy) w DD, to przynajmniej średnia krajowa byłaby gwarantowana. Żaden dyrektor nie będzie jednak jechał do Warszawy żeby walczyć o KN, więc .... nie ma o czym mówić.
ad 2) Zły wizerunek domy dziecka mają w całej Europie. Afery z przemocą, molestowaniem w Niemczech, Austrii czy WB nie pomagają w poprawie wizerunku. Do tego reportaże z innych krajów dawnego bloku, czy nagłaśniane sprawy z polskich placówek. Temat nośny bo cześć placówek była prowadzona przez KK, a antyklerykalizm i molestowanie w KK to teraz temat modny.
Jedynym sposobem na poprawę wizerunku jest pokazanie prawdy co się dzieje z dziećmi z niektórych rodzin, jeśli nie trafią do domu dziecka. Czyli poprawa kontroli realizacji postanowień. Nie znalazłem nigdzie statystyki mówiącej o liczbie dzieci oczekujących na umieszczenie w pieczy zastępczej. Nie ma takich problemów czy nie ma się czym chwalić?
ad 3) 14, 25, 7, 10 czy ile tam kto chce wychowanków pod opieką wychowawcy? Dyskusja o tym nie ma sensu, bo zawsze będzie za dużo A może by się zająć zakresem czynności pracowników? Kto w tych placówkach czym się zajmuje? Prać, sprzątać i gotować dla 10 faktycznie lepiej niż dla 14 . Jeśli wychowawca jest od tego, to im mniej dzieci tym lepiej. Najpierw to trzeba się zastanowić, czy liczebność wychowanków to kwestia organizacji placówki, potrzeb wychowanków, czy kwestia zapewnienia bezpieczeństwa. Bez uczciwej rozmowy o tym od czego w placówce jest wychowawca i jakie faktycznie kwalifikacje ma posiadać i co ma robić, nie ma tematu liczebności grup.

[~Marcin]

Etatysto. Do pkt 1 tak się składa, że w Warszawie własnie o ujednolicenie wynagrodzeń walczyli dyrektorzy z kuj - pom i inni. Nie o zabranie KN tylko o podniesienie wszystkim samorządowym do wysokości KN. Do reszty się nie odnoszę. Wojtek podał konkretne propozycje i ja się pod nimi podpisuje. Nie zamierzam narzekać tylko działać. Pozdrawiam.

[~Wojtek]

Dzięki Marcin.
Słuchajcie ludzie, oczywiście, że teraz nie czas nas rewolucje tj. zmiana polityki rodzinnej, zmiana podejścia do opieki nad dzieckiem, itd. Ale jak najbardziej sukcesywnie i to powinno ulegać zmianie z korzyścią dla rodzin i dzieci potrzebujących wsparcia, a nie WYRĘCZANIA z obowiązków.
Teraz powinniśmy jednak skupić się nad pracą nad poprawieniem, na już, tego co dotyczy naszej codziennej pracy z dziećmi, a co reguluje (a raczej ROZREGULOWUJE) nowa (pełna błędów) ustawa i (niedopracowane) rozporządzenie MPiPS.
Etatysto kwestia pozostania KN w placówkach op - wych jest raczej przesądzona (choć nigdy nic nie wiadomo ) i nawet w miarę logiczna jeśli placówki op - wych są od paru lat w innym resorcie niż MEN.
Od razu zaznaczam, że uważam, że to źle dla warunków pracy zatrudnionych w placówkach ciężko pracujących ludzi i dla dzieci, ponieważ frustracje z tym związane niestety przekładają się na pracę z dziećmi. Cierpi na tym prestiż zawodu, a raczej jego brak. W placówkach op - wych nie musimy mieć KN - powinniśmy mieć zagwarantowane godziwe wynagrodzenie i dobre warunki pracy za ciężką stresującą pracę !!!
Także zachęcam do konkretów j.w. Pozdr.

[~Wojtek]

O jakim pierwszym liście do rządu piszesz \"warto poczytać\" ? Czy coś mi umknęło, czy coś już napisaliśmy ? Jaka jest jego treść i jakie efekty ? Jeśli coś poszło to najwyżej powtórzymy i wzmocnimy postulaty. Pozdr.

[~Wojtek]

Moi drodzy, podawajcie konkretne tematy, które na już w ustawie trzeba zmienić (dot. placówek op - wych). Być może we wtorek będę w Warszawie na podkomisji i uda mi się posłom nadać sprawę (nie wiem na 100 % czy uda mi się wygospodarować czas na wyjazd, ale muszę mieć materiał).
Podkomisja dotyczy co prawda innych kwestii z ustawy, ale...
Proszę o konkretne propozycje zmian.
Pozdr.

[~etatysta]

1) Moim zdaniem pierwszym i podstawowym postulatem jest wyższe zaszeregowanie pracowników pedagogicznych w rozporządzeniu o wynagradzaniu pracowników samorządowych. Nie rozumiem też dlaczego wychowawca jest inaczej (niżej) zaszeregowany niż osoby zatrudnione na stanowisku specjalisty.

Wojtku trochę wcześniej pisałem, co jest nie tak w ustawie np. problem czym się różnią rodzaje placówek i jak ma wyglądać kwestia kierowania, pobytu i odpłatności za nie?

[~etatysta]

A no i jeszcze przyszło mi do głowy czy nie lepiej byłoby, żeby kwota na utrzymanie dziecka w placówce była odgórnie regulowana (tak jak na dziecko w RZ, albo coś na kształt subwencji oświatowej). Wtedy nie byłoby tematu problemu, \"że ma być taniej\".