Elmer, na tym forum to ty jesteś znany, jako propagator polityki miłości do Moskwy. Stańczyk był błaznem ale jego błazeństwa są od wieków symbolem troski o losy ojczyzny. Ty natomiast zwyczajnie błaźnisz się bo każdy zorientowany zna cię i wie, że robisz tu za V kolumnę Putina. Dla mnie Putin to psychopata i jawny wróg Polski, a dla ciebie?
Stańczyk był błaznem, który dobrze wypadał na tle króla (to tylko źle świadczy o tym królu).
Błazen, trefniś, aktor zawsze nim będzie.
Putin jest dla mnie prezydentem Rosji. Wszystko wskazuje na to, że dobrym prezydentem Rosji (co mnie szczególnie nie cieszy). W odróżnieniu od ciebie bardziej kocham Polskę niż nienawidzę Rosję (parafrazując klasyka).
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
ja głowę używam m.in. do myślenia, ty widocznie do walenia z rozpędu w mur polonusie vel stańczyku vel trollu.
Żeby sprawdzić czy ktoś jest dobrym prezydentem, trzeba pierw wiedzieć co został, a co zostawił
Rozumiem, że wg ciebie przed Putinem Rosja była krajem wódką, mlekiem i miodem płynąca....Ogarnij się.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
Elmer, przecież tutaj trzeba zaprzeczyć..no..
Rosja nie jest krajem biednym i ubogim- to po pierwsze, po drugie nawet jeśli tak by było- to prezydent nie może być wskazany jako wyłączny winny- z powodów czysto logicznych. Faktycznie można uznać - że w niektórych obszarach , tak to nazwijmy- Putin prowadzi dobrą prezydenturę, może inaczej- jest dobrym przywódcą.
Po męsku można to nazwać, mnie nie wypada. Dlaczego nie obronisz swojego stanowiska konkretnymi argumentami?
"Dlaczego nie obronisz swojego stanowiska konkretnymi argumentami?"
bo nie rzuca się perły przed wieprze. On nie jest w stanie tego pojąć. Nienawiść do Rosji i wszystkiego co Rosyjskie (pewnie nawet do literatury Rosyjskiej by czuł nienawiść, gdyby wiedział jak książka wygląda) do zaślepia. Nie wiem dodatkowo czemu nienawiść do Rosji myli z miłością do własnej ojczyzny.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare
Literatura piękna, architektura piękna, Uniwersytety - na bardzo dobrym poziomie, historię Rosji za czasów Romanowów - ja biorę pasjami, język - warto go znać, natomiast krytycy Rosji w tym Putina, wypowiadają się w ten sposób ponieważ widzą w nim zagrożenie. W większości przypadków, tak krytyczne opinie wynikają z tego, że Polacy mają za sobą przykre doświadczenia, ( Katyń, Smoleńsk) - i to rzutuje na cały obraz Rosji- a tak nie można. Szkoda, że nie chcecie oddzielić zagadnień i polemizować w temacie.
Putin to dyktator i w pełni ponosi odpowiedzialność za nędzę milionów obywateli swojego kraju. Nie należy mylić zasobów, które znajdują się na terytorium Rosji z nędzą milionów jej mieszkańców, bo z tych zasobów korzysta zaledwie ułamek promila ludności kraju. Reszta idzie na potężne zbrojenia i to nie dlatego, że NATO chce chronić swoich członków, bo zanim NATO podjęło taką decyzję to program zbrojeniowy szedł w Rosji pełną parą od lat. NATO dlatego zgodziło się na ochronę wschodniej flanki, bo Putin posunął się już tak daleko, że już nikt na Zachodzie nie ma wątpliwości, że dąży do rozpętania wojny.
Jeśli ktoś twierdzi, że psychopata i zbrodniarz jest dobrym przywódcą to powinien mu przyjrzeć się albo psychiatra albo służby specjalne!
taaaa - za czystki Stalina tez ponosi odpowiedzialność...
A należy pamiętać, że tarcza antyrakietowa skierowana była nie przeciwko Rosji tylko Iranowi
NATO nikogo nie obroni naiwniaku - nie jest w stanie. Poczytaj ile Rosji zajęłoby ewentualne zajęcie Polski a ile NATO zebranie jednostek: https://www.se.pl/wiadomosci/opinie/bez- ... 85893.html
"- Ile zajęłoby Rosjanom dotarcie do stolicy? - Przy wsparciu NATO byłoby to wielkie wyzwanie dla Rosji i być może w ogóle by do Warszawy nie dotarli. Jeśli musielibyśmy się bronić sami, to cóż, nie chciałbym siać defetyzmu, ale licząc tempo marszu armii masowej, jaką ma Rosja, jej siłom zbrojnym marsz na stolicę zająłby 3-4 dni.
... - A ile trwałby taki przerzut wojsk natowskich do Polski? - Zależy skąd. Jeżeli wojska naszych sojuszników w Europie zostałyby odpowiednio wcześniej poinformowane i byłyby zmobilizowane, to taki przerzut zająłby ok. 2-3 tygodni. - Sporo. - Owszem. Natomiast jeśli mówimy o wojskach amerykańskich, to byłyby to 3 miesiące
oj naiwniaku....
Putin - cokolwiek by o nim mówić - podniósł Rosję z kolan po upadku ZSRR. Za bardzo mnie to nie cieszy, ale takie są fakty.
cuiusvis hominis est errare, nullius nisi insipientis in errore perseverare