Zamyka się szkoły w miejscach, skąd młodzi ludzie uciekają, a otwiera się w miastach do których uciekają (np. Wrocław).
A w 2014 do szkół pójdzie rekordowa liczba dzieci.
A placówki op-wych nie odczuły zbytnio niżu demograficznego, ale z pewnością odczują wyż. Skutki dofinansowania patologii poczujemy już niedługo (pokolenie becikowego właśnie wybiera się do szkoły

Mamy w Polsce problem dzieci zagrożonych wykluczeniem społecznym, będziemy mieć lada moment jeszcze większy.
Najwyżej za 2 lata będą się zastanawiać co robić z dziećmi skoro polikwidowali placówki (w latach 90-tych likwidowano przedszkola, teraz się je buduje).
Parafrazując posła Tomaszewskiego - cała ta ustawa o pieczy zastępczej i pomysły MPiPS i samorządów są jak krowa na lodzie. Zostawić ich w spokoju, sami się wy.....lą.
