koordynator rodzinnej pieczy zastępczej - Piecza Zastępcza

  
Strona 5 z 23    [ Posty: 229 ]

Napisano: 25 cze 2015, 22:17

Witam wszystkich koordynatorów!
Jak czytam o częstotliwości waszych wizyt to jestem lekko zszokowana... :shock:
Mam 15 rodzin i u każdej jestem raz w tygodniu. A i tak dyrektor uważa, że powinnam być częściej.
nie da się przetłumaczyć...
Ajak84
Praktykant
Posty: 2
Od: 14 paź 2014, 18:25
Zajmuję się:


Napisano: 26 cze 2015, 7:59

Mam pytanie do Iśki: jak robisz tyle kilometrów i płacisz paliwo we własnym zakresie, to ile Ci zostaje z wypłaty na życie? Tak na czysto?
ko-or-dy-na-tor

Napisano: 26 cze 2015, 8:01

mieliśmy złe doświadczenia z powiatu sąsiedniego gdzie wizyty były co tydzień, bo ludzie zaczęli rezygnować z koordynatora. My to ustaliliśmy na takim poziomie, że i my i przede wszystkim rodziny są zadowolone. a ja jak jadę to nie czuje się jak intruz tylko jak "przyjaciel rodziny". dyrektor uważa, że to w sam raz. jedne rodziny są takie, że ja jestem tylko odwiedzającą ich osobą, inne potrzebują pomocy, wsparcia - do nich częściej jeżdze, dzwonie, na bieżąco kontakt z nauczycielami, pedagogami, pracownikami soc. czy też asystentami, podpowiadam co i jak zrobić, gdzie się udać itp.
agab13
Praktykant
Posty: 32
Od: 25 cze 2015, 15:03
Zajmuję się:

Napisano: 28 cze 2015, 17:11

Do ko-or-dy-na-tor u mnie założenia szefowej to 1000 km na m-c czyli jak sobie wyliczyli auto pali mi 30 na 100 km to mam mieć 1500 netto, śmiech na sali, a amortyzacja to gdzie?, więc póki co zostaje mi ok 1000-1200 zł na rękę- jakbym liczyła z amortyzacją- to trochę mało jak za taką odpowiedzialność ale lubię tą pracę- niestety. Buntuje się tylko z powodu braku urlopu- do tej pory zawsze byłam na etacie i miałam za paliwo po 0,8358 wg. ustawy. Tutaj tego nie respektują/na zleceniu można wszystko/
Iśka

Napisano: 29 cze 2015, 14:28

Cieszę się, że w końcu więcej osób zaczęło się wypowiadać.
Dziwne zwyczaje przyznam szczerze wizyty co 6-8 tygodni??? Nie wyobrażam sobie tego. Ja u swoich jestem minimum raz w miesiącu, a mam rodziny gdzie jestem co dwa tygodnie, co tydzień. Zależy od sytuacji. Wiadomo tam, gdzie jest dobrze i nic się nie dzieje to raz wystarczy. Pełnoletnich wychowanków odwiedzam również w zależności od potrzeb. Może na temat zarobków wypowiadajmy się w osobnym dziale (JEST TYPOWO PRZEZNACZONY DO TEGO CELU) viewtopic.php?f=27&t=206470697&start=60
Co do podziału godzin pracy to średnio 15 w biurze, 10-15 teren reszta w domu.
motylek222
Praktykant
Posty: 32
Od: 10 cze 2015, 19:57
Zajmuję się:

Napisano: 02 lip 2015, 17:11

To co powiecie na sytuacje gdzie mam 3 rodziny pod sobą i 8 godzin dziennie do przepracowania. Jak niby to wyrobić? Masakra
kamilaaa12

Napisano: 02 lip 2015, 20:27

W ramach edycji do poprzedniego mojego posta te godziny to w ramach tygodnia podałam. Niemożliwe, na Twoim rejonie są tylko 3 rodziny zastępcze?
motylek222
Praktykant
Posty: 32
Od: 10 cze 2015, 19:57
Zajmuję się:

Napisano: 05 lip 2015, 18:06

Nie, jest o wiele wiecej, ale też jest zbyt wielu koordynatorów lub specjalistów którzy nie chcą oddawać nowo zatrudnionym rodzin z którymi pracują po kilka lat, same też rodziny nie chcą zmieniać koordynatorów
kamilaaa12

Napisano: 08 lip 2015, 10:41

witam. Jestem koordynatorem RPZ. Forumowicze-pisaliście już może opinie o zasadności przysposobienia dziecka? (do OŚRODKA ADOPCYJNEGO) .Proszę o pomoc.
pozdrawiam:) :P
Róża123

Napisano: 14 lip 2015, 21:21

mewka19885" mogłabym Cię prosić (na meila [email protected]) o przykładowy plan jaki tworzycie. byłabym wdzięczna gdyż pracuje od niedawna i sie dopiero ucze !
malher



  
Strona 5 z 23    [ Posty: 229 ]
NIE PRZEGAP WAŻNYCH INFORMACJI! POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOKU
[ ZAMKNIJ ]
Usuń ciasteczka witryny
 
x

 

x