SZKOLENIA

[~Fasolka]

powiem tak u nas jest podobnie jak u Marcina tylko z jednym szczegółem ze najczęściej przychodzi wychowawca mieszkający blisko tzn w domkach na tej samej ulicy, a jest ich w sumie 6 to ktoś przyjdzie, dyr. i tak nie odbiera tel (przeważnie) i dowiaduje się w poniedziałek ( w przypadku weekendu) o naszych decyzjach nawet nas chwali ze podjęliśmy słuszne decyzje, tylko jak dochodzi do tego żeby zapłacić za nad godziny osobie która przyszła w nocy do pracy ...................................................

[~asia]

a to wredny dyrektor

[~etatysta]

Tak jest teraz:
§ 11. 1. W placówce opiekuńczo-wychowawczej,
w regionalnej placówce opiekuńczo-terapeutycznej
albo w interwencyjnym ośrodku preadopcyjnym liczbę
osób pracujących z dziećmi, sprawujących opiekę
w godzinach nocnych, ustala się na poziomie gwarantującym
bezpieczeństwo każdego dziecka.
2. W placówce opiekuńczo-wychowawczej, w godzinach
nocnych, opiekę sprawuje co najmniej 1 osoba
pracująca z dzieckiem.
3. W regionalnej placówce opiekuńczo-terapeutycznej,
w której przebywa:
1) do 14 dzieci — w godzinach nocnych opiekę sprawuje
co najmniej 1 osoba pracująca z dzieckiem;
2) więcej niż 14 dzieci — w godzinach nocnych opiekę
sprawują co najmniej 2 osoby pracujące z dzieckiem,
w tym 1 wychowawca.

Tak było wcześniej:
§ 25. 1.Liczba dzieci pozostających pod opieką jednego wychowawcy w placówce musi być odpowiednia do potrzeb dzieci oraz rodzaju prowadzonych zajęć.
2.W placówce w czasie zajęć opiekuńczych i wychowawczych odbywających się na jej terenie pod opieką jednego wychowawcy może przebywać do 10 dzieci.
3.W placówce, w której liczba dzieci nie przekracza 14, w czasie zajęć opiekuńczych i wychowawczych odbywających się na jej terenie, opiekę może sprawować jeden wychowawca.
4.W placówce w czasie zajęć specjalistycznych pod opieką jednego specjalisty może przebywać nie więcej niż 6 dzieci; z jednym dzieckiem lub z grupą dzieci może pracować więcej niż jeden specjalista.
5.W czasie zajęć odbywających się poza terenem placówki pod opieką jednego wychowawcy nie może przebywać więcej niż 14 dzieci, a w przypadku dzieci do lat trzech lub dzieci niepełnosprawnych nie więcej niż 3 dzieci.
6.W godzinach nocnych w placówce, w której przebywa do 14 dzieci, opiekę sprawuje jeden wychowawca, a w placówce, w której przebywa powyżej 14 dzieci, opiekę sprawuje co najmniej dwóch pracowników, o których mowa w § 37 i 38, w tym jeden wychowawca, natomiast w przypadku, gdy warunki lokalowe nie pozwalają na szybki kontakt wychowawcy z dzieckiem, liczba wychowawców sprawujących opiekę w placówce musi gwarantować bezpieczeństwo każdego dziecka.
7.Dziecku przysługuje indywidualna opieka, szczególnie w trudnych dla niego sytuacjach.

Wynika z tego, że 2 osoby na nocy to nie jest postulat nowy (bo takie rozwiązanie w rozporządzeniu już było , a nowe również dopuszcza (\"co najmniej 1 osoba pracująca z dzieckiem\"), więc nie ma o co kruszyć kopii. Problemem są dyżury w dzień, gdzie zarówno według starych, jak i nowych przepisów wychowawca w placówce do 14 wychowanków pełnił dyżur samotnie. Takie zapisy zagrażają bezpieczeństwu, uniemożliwiają pracę indywidualną z dzieckiem. Faworyzują one organizacje pozarządowe, które w większości prowadzą małe placówki (może warto się zainteresować, komu i dlaczego zależało na zapisie, że wychowawca może być sam na 14 dzieci? Trochę mi to przypomina sławne \"lub czasopisma\"

[~Fasolka]

i w końcu etatysta się zgadzamy. Dobranoc.