SZKOLENIA

[~Leon]

To ciekawa propozycja ale może być problem, gdyż w tej chwili koszt się waha od 3 tys. do 4,5. Zrównają w dół i ci co maja 4,5 podniosą alarm,że mają wyższe koszty np więcej dyplomowanych, droższe koszty utrzymania placówki(żywność a nawet prąd kosztują różnie w różnych miejscach kraju). Generalnie ja widzę największy problem w braku jedności pracowników. Nikt z KP nie będzie umierał za karcianych. Jak wielokrotnie dawano tu wyraz ogólnemu zadowoleniu z wejścia w życie ustawy o pieczy w kontekście sprawiedliwości społecznej równającej przywileje i zarobki pracowników(oczywiście w dół). Ja naiwnie myślałem, że jak się okazało ,że zrównanie warunków pracy KP z KN okazało się zabraniem karty, to pracownicy z kodeksu będą oburzeni że nic nie zyskują w związku z nowymi przepisami. Niestety większość( może jednak nie większość lecz wielu) jest zadowolona z tego że im się nie polepszyło.Wystarczy satysfakcja ,że inni będą mieli gorzej. Reszta zapisów ustawy jest już mniej ważna. Nikt nie zaryzykuje kłopotów w pracy, żeby czasem jej nie stracić, kolejka chętnych mających znajomości gdzieś w samorządzie jest długa, a nikt nie jest niezastąpiony.

[~Marcin]

Witam. Etatysta dobry pomysł. Nawet można określić to w podobny sposób jak w obecnej ustawie np. miesięczny koszt utrzmania dziecka w instytucjonalnej pieczy bzastępczej wynosi nie mniej jak3.200 złotych. Jak samorząd jest bogaty dołozy. Ustawa gwarantuje zatem podstawowe minimum.

[~etatysta]

Cóż za zaangażowanie w poprawę swojego losu Tylko dwóch \"karcianych\" napisało \"coś tam coś tam\". Reszcie to chyba te nowe przepisy tak się podobają, że nie chcą nic zmieniać
Mam wrażenie, że większość pogodziła się ze swoim losem. Pan każe - sługa robi.

[~Marcin]

Nie dobijaj mnie. Cały czas wierzę w ludzi .........

[~Wojtek]

Macie rację - niestety ręce opadają.
Sorry, ale tylko taki wniosek się nasuwa. Moja powyższa prośba nie wymagała poświęcania się czy narażania sie na utratę pracy, zatem zupełnie nie rozumiem takiego \"zaangażowania\".
Wybaczcie,ale z tak \"mikrym\" materiałem nie waro było jechac do naszych \"wybrańców narodu\". Zachęcam jednak, abyśmy nie odpuszczali.
Pozdr.

[~casus]

Jesteśmy placówką niepubliczną więc rozstrzygnięcia odnośnie pracowników samorządowych są poza nami (z KN też się dawno pożegnaliśmy).
Słusznym rozwiązaniem wydaje się ujednolicenie kosztu pobytu dziecka w placówce op- wych (w 2012 mamy 2305zł inni ok 5000zł (choć moja korespondencja z rzecznikiem praw dziecka skłania do wniosku,że różnica jest ok).

W opinii prawnika z którym ostatnio rozmawiałam o ustawie i rozporządzeniu, wprowadzenie zmian w regulacjach prawnych jest konieczne, ponieważ zawierają one liczne sprzeczności.
Może szykująca się potrzeba zmian uwzględniłaby też nasze potrzeby.
Oby tylko starczyło nam sił i determinacji.

[~zainteresowany]

czy ja dobrze kumam ,że specjalista w pl.op-wych. zarabia więcej ode mnie czyli wychowawcy kodeksowgo,czy dopiero to jest wprowadzane,oswiećcie mnie

[~Leon]

Casus czy zarabiacie dużo mniej od karcianych? Czy to głównie jest zasługą ,że koszt utrzymania wychowanka jest taki niski? Jeśli tak jest to nie dziwię się alarmom w prasie ,że KN zabija budżet gmin. Gdyby wszyscy nauczyciele zarabiali po 1600 zł byłoby taniej a gdyby zrzekli się pensji to szkoły i POW mogłyby przynosić jakieś zyski.

[~Marcin]

Pensje kp są na poziomie 3/5 wynagrodzenia kn. Przynajmniej u mnie. Tak na marginiesie sąd w Warszawie orzekł, że zgodnie samorządy mają prawo określać wysokość pensum dla pedagoga, logopedy. Samorządy się cieszą i wyrażają nadzieję, że będą to mogły robić w przypadku nauczycieli. Reazumując obecnie rada gminy lub powiatu może ustalić dla pedagoga np. 36 godzin pracy, 40 lub 15.

[~Marcin]

Pensje kp są na poziomie 3/5 wynagrodzenia kn. Przynajmniej u mnie. Tak na marginiesie sąd w Warszawie orzekł, że zgodnie samorządy mają prawo określać wysokość pensum dla pedagoga, logopedy. Samorządy się cieszą i wyrażają nadzieję, że będą to mogły robić w przypadku nauczycieli. Reazumując obecnie rada gminy lub powiatu może ustalić dla pedagoga np. 36 godzin pracy, 40 lub 15.