SZKOLENIA

[~kp]

może sami sobie nakręcamy tę spirale uważając się za niezastąpionych,co WY NA TO?

[~Inka]

A niech mnie zastępują i odciążają, jestem za:)Powiedz to moim przełożonym, niech zmniejszą mi zakres obowiązków i nie marudzą, że i tak za mało się pracuje.
Jakbym miała telefon służbowy to bym go wyłączała, jak znam numer to nie odbieram, jak nie to wolę odebrać, bo nie wiadomo w jakiej sprawie ktoś dzwoni. Prywatnej, czy służbowej.

[~Ola]

skoro tak to nie narzekaj ze ktos dzwoni.nie każdy przeciez wie kiedy masz dzien wolny.

[~Stokrotka]

O 23:00 w naszej placówce dzwonimy do dyr jeżeli coś się dzieje.
Ty Marianna jesteś dyrektorem?
Nie wyobrażam sobie,żeby wychowawca dyżurujący dzwonił do drugiego wychowawcy bo coś tam....
Czytam twoje wpisy i mam mieszane uczucia.
Stale narzekasz, a jednocześnie czujesz się niezastąpiona.
Nie chce mi się tez wierzyć,że z-ca powiedział ci,że po wychowawczym będziesz zwolniona,bo nie jest mile widziana KN kłamiesz albo zastępca to osoba niekompetentna , mówiąc w ten sposób do pracownika.
A tak szczerze pisząc , nie chciałbym kogoś takiego w zespole jak ty. Po wpisach twoich sądzę,że jesteś bardzo roszczeniową osobą, która zna swoje prawa, a obowiązki wykonujesz \"głośno\" patrzcie jaka jestem zapracowana i zajęta całą sobą demonstrujesz to( żeby wszyscy to widzieli), a w sumie pewnie niewiele z ciebie pożytku w placówce. Już sobie ciebie wyobrażam, jakim jesteś wychowawcą, dzieci unikają cię jak ognia, dyr włożyłabyś nóż w plecy, a patrząc jej/jemu w oczy uśmiechasz się i słodzisz jaki to wspaniały gość. Tak cię odbieram. Być może się mylę - przepraszam.
Myślę sobie,że jeżeli jest tak bardzo źle pracować w placówkach to po prostu należy zmienić pracę.
Czy będzie lepiej, wierzcie mi wszędzie jest dobrze,gdzie nas nie ma.
Chociaż jedno na pewno powinniśmy wywalczyć - jednakowe płace, za tę samą pracę, nie kosztem KN , ale zwiększyć płace pracownikom z KP.
Pozdrawiam

[~Marianna]

Droga Stokrotko, mylisz się a własciwie to nie mylisz .

Znam swoje prawa, ale ich nie nadużywam. Obowiązki wykonuję cichutko, nie rzucając się w oczy, zrobione na czas i starannie. Jak trzeba odbieram tel o 23 (w tym sensie jestem niezastąpiona - nie odmawiam wsparcia)

Nie słodzę nikomu, bo nie leży to w mojej naturze. Co do kogo mam, to mówię w oczy. Cenię sobie szczerość, czasami do bólu. I w tym sensie nie jestem łatwym pracownikiem.

Mimo, to (a może dlatego) zaproponowano mi stanowisko koordynatora.

Zastępca jest (był) osobą niekompetentną a w placówce od 2003 roku jest bardzo duże parcie na likwidację placówki.

Jakby wszyscy ludzie zmieniali pracę tylko dlatego, że są tam rzeczy które nam sie nie podobają to jak wyglądałoby życie nasze i naszych podopiecznych.

Nie uważasz Stokrotko, że korzystniej jest modelować zastane otoczenie niż z niego uciekać?

[~Marianna]

Stokrotko, a swoją drogą, po kilku moich postach dokonałaś oceny mojej osoby:

- kłamczucha
- bardzo roszczeniowa
- \"głośno\" wykonuje swoje obowiązki
- nie wiele ze mnie pożytku
- dzieci unikają mnie jak ognia
- jestem fałszywa (uśmiecham się a za plecami wbijam nóż w plecy)


Nie sądzisz, że to zbyt pochopna diagnoza na podstawie kilku postów?

Nie znając mnie osobiście ani jednego dnia, nie widząc mnie ani razu podczas dyżuru w pracy i przeprowadziwszy ze mną ani jednej rozmowy...

W ten sam sposób dokonujesz oceny podopiecznych?

[~Ola]

a i jeszcze jeden postulat do rządu-niech zorganizuja dzieciom zajęcia w świeta lub je zabiora do siebie i pokaża \"lepszy\"swiat,okażą zainteresowanie,zrobia dobry uczynek taki pomysł mi sie wlasnie zrodził:)

[~Stokrotka]

Marianno, napisałam już wcześniej jeżeli się mylę - przepraszam.
Zgadzam się z tobą,że korzystniej jest modelować niż uciekać. Również bardzo cenię sobie szczerość, ale drażni mnie jeżeli ciągle narzeka się na swoją pracę,na dyrektorów,(którzy nie zawsze wiele mogą wskórać jeżeli chodzi o finanse), na wychowanków,itd jest tylko dla mnie jedno wyjście dla takich osób - zmienić pracę. Chociaż wiem, że wszędzie jest podobnie, czy to szkoła, placówka op- wych czy inna instytucja finansowana z budżetu. Atmosferę tworzą ludzie, którzy pracują w danej jednostce.
Marianno jeszcze jedno pytanie do ciebie, z jakiego jesteś województwa? Jeżeli to oczywiście nie jest tajemnicą. Pozdrawiam.

[~Stokrotka]

Marianno na podstawie słowa pisanego przez daną osobę można wiele \"\"wyczytać \" o człowieku.
Poza tym wiele lat pracy ..............

[~etatysta]

No widzisz Marianno jesteś zbyt pewna siebie. Takich zorientowanych to nikt nie lubi. Ani dyrekcja (bo niebezpieczna), ani pracownicy (bo \"wszystkowiedząca\"). Do tego \"wychowawca karciany\" tzn roszczeniowy i niewiele pracujący ale mający się za Bóg wie co.
Siedź cicho, nie wychylaj się, bo niedługo zabiorą ci przywileje skończy się szczerość i zacznie słodzenie (premia to zbyt poważna sprawa żeby ją stracić za szczerość).
Czas pewnych siebie i mających swoje zdanie właśnie mija. Najlepszy jest teraz wychowawca nieświadomy, któremu można wmówić, że wszystko ma w zakresie obowiązków, który będzie pracował za darmo (bo to dla dzieci), który będzie bał się upomnieć o normalność (bo jak będzie chciał za dużo to placówkę zamkną).
Tak więc ja, TY czy Leon i in. po prostu jesteśmy z innej epoki. Nikt nie traktuje poważnie takich \"karcianych przemądrzałych staruchów\" dla których obecna \"normalność\" to Bareizm.

Co do postulatów dla rządu to polecam wątek o zaburzeniach seksualnych. Zamiast bezproduktywnie bić pianę na forum polecam masturbację (jeśli nie robi się tego na forum to równie dobrze rozładowuje napięcie, a przy okazji nie naraża na negatywne komentarze Poza tym lepiej się masturbować niż zostać kolejny raz wyru..ym przez rząd (chyba, że komuś sprawia to przyjemność