Witam. Terecho nie bierz tego mojego wpisu tak do siebie. Po prostu zaczynają mnie irytować regularnie pojawiające się na forum te same wytarte slogany, te same \"oczywiste prawdy\", te same \"strachy na lachy\".
Co do wychowawców - Jak ktoś sam się nie szanuje, to i jego samego nikt szanować nie będzie. Skoro pozwalamy sobie coś zabrać albo o coś się nie upominamy tzn że na to nie zasługujemy.
Skoro teraz w placówkach op-wych może pracować byle kto, byle jak i za byle jakie pieniądze (byle jakieś studia skończył i regularnie płacił alimenty

to czemu się dziwić? Zwalnia się lepszych (albo uciekają), zatrudnia się tańszych (bo można). To jest degradacja tych placówek i tego zawodu. Niedługo zabraknie w tych placówkach nauczycieli i zostaną tylko \"pracownicy pomocy i obsługi\" - żenada - nie wstyd wam pracownicy kp? Odpowiada wam to, że pracownik socjalny pozostanie zawodem regulowanym a wychowawca w placówce nie? Ale kto ma o tym pojęcie........
Co do dyrektorów - to smutne jak mało od was zależy. Pomimo, że to my jesteśmy niezbędni a powiaty powinny być petentami to jest na odwrót. To my mamy miejsca a oni dzieci które muszą gdzieś umieścić. Godzicie się na wojnę cenową kosztem jakości usług oraz bezpieczeństwa swojego i pracowników. To ślepa uliczka, bo z wojny na koszt utrzymania nawet ci co przetrwają wyjdą poranieni.
Co do dzieci - one nikogo nie interesują bo są tylko problemem za który trzeba płacić. Powiaty myślą więc jak najtaniej pozbyć się problemu. Od kiedy jesteśmy pod rządami opieki nie ma oceny merytorycznej funkcjonowania placówek. Nie ma realistycznej wizji funkcjonowania systemu. Winę za to że dzieci są w placówkach ponoszą twórcy funkcjonującego w obecnym kształcie systemu pomocy społecznej. Nie potrafili do tej pory \"zrobić porządku w swoim ogródku\", a wleźli do cudzego (placówek op-wych), o których mają jeszcze mniejsze pojęcie.
Teraz w placówkach - wychowanek ma mieć (ma być najedzony, ubrany i wygodnie mieszkać). Więcej nic się od placówek nie wymaga (bo nikt od organów prowadzących po ministerstwo pojęcia nie ma czego można by oczekiwać - to nie ich branża). Do pracy na takiej \"fermie\" to faktycznie nie są potrzebni wychowawcy-pedagodzy, wystarczą pracownicy pomocy i obsługi. Żenada.
Co do postulatów - lepiej to już było, teraz czas po domach dziecka zaorać. Zrobiono z nich bezsensowne nikomu niepotrzebne, szkodliwe twory. Tu już nie ma co naprawiać bo to już zaszło za daleko. Trzeba zburzyć i budować od nowa. Dlatego mój postulat do rządu zlikwidować placówki op-wych pod pomocą społeczną i zastanowić się jakie instytucje mogłyby przejąć ich zadania.